Psy pracowników Generali. Poznajcie naszych czworonożnych przyjaciół
W Generali los czworonogów leży nam głęboko na sercu. Z troski o nie, wprowadziliśmy specjalną ofertę ubezpieczeń dla psów, aby każdy właściciel mógł zapewnić swojemu pupilowi najlepszą opiekę. Sami jesteśmy miłośnikami psów, które kochamy i o które dbamy na co dzień. Poznajcie naszych wyjątkowych pupili i zobaczcie, jak Generali wspiera właścicieli psów i ich czworonożnych przyjaciół.
Spis treści:
Psy małe i duże, psy rasowe i kundelki – oto nasze czworonogi
Psy adoptowane, kupione czy znalezione? Jak zwierzaki trafiły pod nasze dachy?
Kochamy czworonogi w Generali, bo każdy pies jest wyjątkowy
Troszczę się, więc ubezpieczam. Dlaczego warto kupić ubezpieczenie dla psa?
Psy małe i duże, psy rasowe i kundelki – oto nasze czworonogi
W Generali nasza miłość do psów nie zna granic. Opiekujemy się czworonogami, które stanowią integralną część naszego życia i naszej wspólnej społeczności. Od małych kruszynek po wielkie, majestatyczne psy, każdy z tych pupili jest absolutnie wyjątkowy i bezwarunkowo kochany.
Jakie rasy psów tworzą nasza ubezpieczeniową rodzinę? Wśród czworonożnych milusińskich są mikrusy, jak maltańczyk Pixel, pełne wdzięku cocer spaniele – Majlo i Jura, a także przedstawiciele większych ras, jak potężny owczarek australijski Moli i dostojny owczarek szkocki Szaman. Oczywiście nie brakuje również czworonogów z najbardziej zróżnicowanej grupy – kundelków, oficjalnie zwanych mieszańcami! W jakim wieku są nasi pupile? Najmłodszy piesek to kilkumiesięczna Beza, a najstarszy to dostojny Kenzo.
W Generali jesteśmy przekonani, że każdy pies, niezależnie od tego, czy to kundelek, czy pies rasowy, mały czy duży, młody czy starszy – zasługuje na kochający dom, troskliwą opiekę i miskę doskonałej karmy. Gdyby nasze psy mogły mówić, z pewnością dodałyby do tej krótkiej listy nieograniczony dostęp do smaczków, a Mieczysław zwany również Parówkożercą – wskazałby konkretnie na parówki.
Psy adoptowane, kupione czy znalezione? Jak zwierzaki trafiły pod nasze dachy?
Nasze psy mają różne historie, których wspólnym mianownikiem jest miłość i troska, jaką je obdarzamy. Czworonogi trafiły pod nasze dachy różnymi drogami, a każda z tych historii jest wyjątkowa i wzruszająca.
Wielu z nas zdecydowało się na adopcję, dając szansę na nowe, lepsze życie psiakom ze schronisk i fundacji wspierających bezdomne zwierzaki. To właśnie tam znaleźliśmy naszych wiernych towarzyszy, m.in. Mieczysława (tak, tego od parówek), ale również Fumę, Bunię, Rockyego i Syriusza, którzy teraz cieszą się ciepłem domowego ogniska. Inni przyjęli pod swój dach psy, które zostały znalezione lub przygarnięte z ulicy lub… z autobusu, jak Kenzo. Losy tych zwierząt często były trudne, ale teraz mogą liczyć na bezwarunkową miłość i opiekę.
Wśród naszych czworonogów znajdują się też psy rasowe, kupione od sprawdzonych hodowców. Takim czworonogiem jest Jura, dumna przedstawicielka rasy cocer spaniel angielski. Opiekunka Jury to miłośniczka wspinaczki sportowej, a Jura Krakowsko – Częstochowska to jej ulubione miejsce na wspinaczkowej mapie Polski. I wszystko jasne, prawda?
Jesteśmy zdania, że świadomy zakup psa konkretnej rasy to wyraz troski o czworonoga, wynikający z chęci zapewnienia zwierzakowi jak najlepszej opieki. Rozmiary psa, jego temperament czy konieczność stosowania u niego specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych powinny odpowiadać możliwościom i stylowi życia jego właścicieli.
W Generali wierzymy, że każdy pies zasługuje na kochający dom, bez względu na to, skąd pochodzi. Nasze czworonogi, adoptowane, kupione czy znalezione, są dowodem na to, że miłość i troska mogą odmienić życie zwierzęcia i wnieść niewyobrażalną radość do codziennego życia opiekunów.
Przeczytaj także: Ubezpieczenie adoptowanego psa – jak adoptuje się psy ze schroniska i czy można je ubezpieczyć?
Kochamy czworonogi w Generali, bo każdy pies jest wyjątkowy
Każdy pies jest wyjątkowy, niezależnie od tego, czy to pies rasowy, czy kundelek, czy kupiony, czy przygarnięty, czy potrafi jakieś sztuczki, czy jest leniwym kanapowcem jak kot. Dowód? Mamy ich kilka!
Moli to niezwykle energiczny owczarek australijski, który wyróżnia się inteligencją i łagodnym usposobieniem. Swój dom Moli dzieli z dwoma kotami, Tosią i Kisią, z którymi żyje w idealnej harmonii. Zna wiele komend i kocha przeszkody z konkurencji agility. Uwielbia bawić się w przynoszenie piłki lub dysku, a jej umiejętność odbijania piłki nożnej głową jest naprawdę imponująca – może nie jest jak Robert Lewandowski, ale potrafi wbić głową bramkę!
Pixel to pełen energii maltańczyk, który zachwyca nie tylko swoim urokiem, ale również… umiejętnościami. Oprócz podstawowych komend, takich jak siadanie, kładzenie się i podawanie łapy, opanował również sztukę chodzenia na dwóch łapach i robienie piruetów niczym prawdziwa baletnica.
Mieczysław to z kolei prawdziwy dżentelmen w psiej skórze, którego cechuje spokojne usposobienie i doskonałe wychowanie. Żadne treningi czy pomoc behawiorystów nie były mu potrzebne – Mieczysław po prostu wie, jak się zachować. Jeśli chodzi o sztuczki, jego ulubioną jest umiejętność podkradania jedzenia, zwłaszcza parówek, ale o tym już wiecie… Sztukę podkradania smakołyków opanował również sprytny i niezależny Majlo, który potrafi samodzielnie wskoczyć na stół i zjeść pozostawione na nim łakocie.
Wyjątkowa jest również Merida. To ośmioletnia, dzielna i cierpliwa towarzyszka, która ze swoimi opiekunami przeżyła już trzy przeprowadzki. Dla niej zmiana miejsca zamieszkania nigdy nie była problemem – najważniejsze, że była ze swoją ukochaną rodziną. A po pełnych aktywności dniach Merida uwielbia odpoczywać w najdziwniejszych pozach, które zawsze wywołują uśmiech na twarzach członków jej rodziny.
Na naszym psim pokładzie Generali mamy również Lunę, Bunię, Rockyego, Kulka, Lolę, Pędzla i Rosę.
- Luna nie brała udziału w żadnych treningach, ale umie… całymi dniami leżeć na plecach. Lubi również uczestniczyć w służbowych spotkaniach Generali. Poza tym uwielbia żeglować.
- Bunia z kolei jest psem wolnym – grzecznie spaceruje bez smyczy i zaskakuje wszystkich swoim posłuszeństwem.
- Rocky to prawdziwa oaza spokoju. Najchętniej spędziłby cały dzień prosząc o głaskanie wszystkich pracowników Generali. To pies, który miłością obdarzy dosłownie każdego, a za parę smaczków nawet zaprezentuje swoje sztuczki.
- Kulek ekspresowo się uczy i doskonale kalkuluje. Wszelkie komendy realizuje natychmiast i uznaje za zrealizowane pod kilku sekundach. Po co bowiem dać się trzymać za łapę albo leżeć dłużej, skoro w tym samym czasie można „zarobić” więcej smaczków?
- Lola jest niezwykle opiekuńcza i doskonale współpracuje z dzieckiem ze spektrum autyzmu. Jej najlepsze sztuczki? Bycie uroczą i sprzątanie wszystkich jadalnych okruchów po domownikach – tworzy idealny duet z odkurzaczem.
- Pędzel to urodzony podróżnik! Ze swoimi opiekunami przejechał w ciągu 2,5 roku około 50 tysięcy kilometrów. Był m.in. w Rumunii i Grecji oraz zwiedził niemal całe Włochy. Jeździł też sporo po Polsce: Mazury, Bałtyk, Beskid Żywiecki, Bieszczady…
- Rosa pojawiła się u swoich opiekunów 2 lata temu – w piątek, 13 i… odczarowała tę datę. Pochodzi z Ukrainy i ma na swoim koncie stresujące „dzieciństwo”, po którym, dzięki miłości i cierpliwości opiekunów, prawie nie ma już śladu w psychice psiaka. Dziś jest po prostu radosnym cocker spanielem!
Poznaj bliżej naszych psich przyjaciół. Oto historie naszych czworonogów.
Troszczę się, więc ubezpieczam. Dlaczego warto kupić ubezpieczenie dla psa?
Nie wyobrażamy sobie, że naszym ukochanym pupilom mogłoby się coś stać. Każdy właściciel psa wie przecież, jak ogromną radość i miłość wnoszą te zwierzęta do naszego życia! Mimo że staramy się dbać o ich zdrowie i bezpieczeństwo najlepiej jak potrafimy, zdajemy sobie sprawę, że nawet zdrowy pies może zachorować, ulec wypadkowi albo przypadkowo zniszczyć czyjeś mienie. Niestety, koszty leczenia czy pokrywania strat mogą być bardzo wysokie. Dlatego ogromnie się cieszymy, że Generali ma ofertę skierowaną dla osób takich jak my – właścicieli psów, którzy są świadomi potencjalnych zagrożeń i związanych z nimi kosztów.
Generali oferuje ubezpieczenie dla psa, które obejmuje szeroki zakres ochrony. Po pierwsze, ubezpieczenie stanowi wsparcie finansowe w przypadku kosztów leczenia w razie choroby lub wypadku Ochrona obejmuje koszty związane z wizytami u weterynarza, badaniami diagnostycznymi, operacjami oraz zakupem leków. To ogromna pomoc, gdy nasz pupil nagle zachoruje lub ulegnie wypadkowi i potrzebuje natychmiastowej opieki medycznej.
Dodatkowo, ubezpieczenie to chroni nas przed finansowymi skutkami szkód, które nasz pies może spowodować. Jeśli nasz czworonożny przyjaciel zniszczy czyjeś mienie, na przykład podczas zabawy w parku, ubezpieczenie pokryje koszty naprawy lub odszkodowania. Dzięki temu nie musimy obawiać się nieprzewidzianych wydatków, które mogą wyniknąć z niesfornego zachowania naszego pupila.
W ramach polisy dostępne są również różne pakiety ubezpieczenia, które można dostosować do indywidualnych potrzeb. Możemy wybrać zakres ochrony oraz sumę ubezpieczenia, co pozwala na elastyczne dopasowanie oferty do naszych możliwości finansowych i wymagań. Dodatkowo, Generali oferuje również pomoc prawną w razie konfliktów wynikających z posiadania psa.
Kupując ubezpieczenie dla psa w Generali, zyskujemy nie tylko ochronę finansową, ale także poczucie bezpieczeństwa i spokój ducha. Wiemy, że w razie potrzeby nasz pupil otrzyma niezbędną pomoc, a my unikniemy niespodziewanych wydatków. Troszczymy się o naszych czworonożnych przyjaciół, dlatego ubezpieczenie jest dla nas naturalnym wyborem. Dzięki Generali możemy cieszyć się wspólnymi chwilami z naszymi psami bez obaw o przyszłość.
Dowiedz się więcej: Ubezpieczenie psa – dlaczego warto zdecydować się na ubezpieczenie czworonoga?
Czytaj także:
Chipowanie psa – ile kosztuje chip dla psa i dlaczego jest konieczny do ubezpieczenia psa?
Zalecane szczepienia dla psa – na jakie choroby zaszczepić psa?
Najczęstsze choroby psów – wścieklizna, nosówka, babeszjoza u psa